Weronika Kwiatek została trenerem Kadry Narodowej Powożących Zaprzęgami Jednokonnymi

Zarząd Polskiego Związku Jeździeckiego podczas ostatniego posiedzenia powołał Weronikę Kwiatek na trenera Kadry Narodowej Powożących Zaprzęgami Jednokonnymi. Nowej trener zadaliśmy kilka pytań odnośnie jej najbliższych planów dla polskiej ekipy powożenia singlami.

Weronika Kwiatek
Weronika Kwiatek

Jak pani widzi swoją rolę jako trenera, będąc także cały czas zawodnikiem?
— Z pewnością ta podwójna rola ma swoje plusy. Znakomicie znam realia tego sportu, wiem, jakie są oczekiwania sędziów w stosunków do zawodnika we wszystkich kategoriach wiekowych, wiem, jaki powinien być poziom przejazdów, by spełnić oczekiwania sędziów i uzyskać najwyższe noty. Będąc zawodnikiem, jestem też obecna na większości zawodów, na których startują zawodnicy Kadry Narodowej Powożących Zaprzęgami Jednokonnymi i na żywo mogę obserwować ich przejazdy, oceniać je i potem wspólnie z zawodnikami pracować, by ten poziom sportowy podnosić. Nie widzę tu konfliktu interesów. Od dawna moje wyniki utrzymują się na stałym i wysokim poziomie. Moim celem będzie takie prowadzenie Kadry Narodowej, aby zawodnicy, których będę trenować, podnosili swój poziom i uzyskiwali takie wyniki jak ja i mój brat – Bartłomiej Kwiatek.

Jaki jest pani cel główny, jeśli chodzi o start Reprezentacji Polski w Mistrzostwach Świata w austriackim Piber w sierpniu tego roku?
— Głównym i myślę, że jak najbardziej realnym celem jest drużynowy medal dla polskiej ekipy podczas MŚ. Ale to, że jest to cel realny, nie znaczy, że będzie to łatwe. Na pewno przede mną i Kadrą Narodową miesiące ciężkiej pracy. Zakładam tu jednak widełki i uważam, że pozycja od szóstego miejsca wzwyż będzie dużym sukcesem dla polskiej drużyny.

Jak można integrować polskie środowisko powożeniowe?
— Na pewno integracji środowiska sprzyjałaby organizacja większej liczby zawodów w kraju, podczas których zawodnicy mogliby się spotykać, wymieniać doświadczeniami i wiedzą. Przy dużej liczbie zawodów zagranicznych, zawodnicy powożenia często się mijają i nie jest to łatwe, aby zawiązywały się trwałe relacje między nami. Na pewno potrzeba tu także wspólnego celu, który zawsze jednoczy, oraz współpracy w jego osiąganiu. Dobrą atmosferę budują też dobre wyniki całej ekipy, dlatego życzę nam – mi i wszystkim zawodnikom – sukcesów sportowych w nadchodzącym sezonie.

 

Scroll to Top