W niedzielę 27 listopada z głośników na służewieckim torze wyścigów konnych znów popłynie nieśmiertelne tango w wykonaniu Mieczysława Fogga. Nostalgiczny przebój „Ta ostatnia niedziela” towarzyszy bywalcom toru od dziesiątków lat. Jak wiadomo, piosenka ta opowiada o rozstaniu wynikającym z nieszczęśliwej, nieodwzajemnionej miłości, ale bywalcy toru uważają, że została napisana jakby specjalnie dla nich.
Jeszcze kilka lat temu „Ta ostatnia niedziela” brzmiała jednak nie tylko sentymentalnie, ale i złowieszczo, bo nie wiadomo było czy kolejny sezon z powodów ekonomicznych się odbędzie. Tej obawy od 2008 roku, kiedy to Tor Służewiec został wydzierżawiony na 30 lat przez Totalizator Sportowy, już nie ma. Bywalcy wyścigów, całując się w niedzielę z dubeltówki na pożegnanie, będą sobie składać głównie jedno życzenie: aby do wiosny, bo przecież już w drugiej połowie kwietnia rozpocznie się nowy sezon.
Ale zanim wyścigowa bomba w 2011 roku po raz ostatni pójdzie w dół, będzie się działo, oj będzie się działo! Do 16 gonitw (po 8 w sobotę i niedzielę) zgłoszono aż 198 koni pełnej krwi angielskiej i czystej krwi arabskiej, co daje przeciętną 12 koni w jednym biegu. Wielkich emocji więc nie zabraknie, bo w tak licznych stawkach nietrudno o niespodzianki.
Początek wyścigów w ostatnią sobotę i niedzielę o godz. 10.30. Przypominamy, że kupując bilet za 5 zł będzie można przebywać zarówno w strefie B, jak również na parterze strefy A. Bezpośredni dojazd na tor autobusem linii 300 (od stacji Metro Wilanowska).
Zapraszamy serdecznie na utrzymane w specyficznym, warszawskim klimacie pożegnanie z sezonem wyścigów konnych!
Dodatkowych informacji udzieli:
Przemysław Stasz
Rzecznik Prasowy Toru Służewiec
tel.: 22 518-24-03, 603-639-047