Na austriackich zawodach Maga Racino Winter Festival rangi CSI2* (14-17.02.) w najważniejszym konkursie tych zawodów – Magna Racino Grand Prix (1.45 cm z rozgrywką) urodzony w SK Prudnik EL CAMP sp 2003 (Campari M old. – Eleine sp / Elvis KWPN) pod młodym zawodnikiem Łukaszem Kozą okazał się najlepszy wśród 50 innych zawodników. El Camp uczestniczył w Mistrzostwach Polski Młodych Koni jako 4 oraz 5 latek, zajął odpowiednio: 17 pozycję na 46 startujących oraz 15 miejsce wśród 22 innych par. Wtedy dosiadał go Krzysztof Gozdek.
EL CAMP sp | CAMPARI „M” sp | CARPRILLI hol. | CALYPSO I hol. | COR DE LA BRYERE ang.norm. |
TABELLE hol. | ||||
DALLAS hol. | ALDATO hol. | |||
ZORKA hol. | ||||
WHENEVER han. | WELTMEISTER han. | WEDEKIND han. | ||
DOMDORA han. | ||||
WONNEFREUD han. | WINNETOU han. | |||
WONNE | ||||
ELEINE sp | ELVIS KWPN | LE MEXICO s.f. | MEXICO s.f. | |
PECHE MELBA s.f. | ||||
OGINA x | PERICLES xx | |||
JANNEGINA | ||||
ESPANA m | PRZEDŚWIT XIII-4 x | PRZEDŚWIT XIII x | ||
FURIOSO XXV-139 x | ||||
ESKADRA x | WISUS xo | |||
ESTRELKA m |
Katarzyna Wiszowaty – hodowca z SK Prudnik tak opowiada o koniu El Camp:
„Klub Bolix, posiadający kilka ogierów, ogłosił promocyjną – darmową stanówkę dla wybranych klaczy. Wysłałam propozycję pokrycia ogierem Campari M klaczy Eleine, bardzo charyzmatycznej, mocnej budowy, poprawną choć w starym typie. Miała ona już na swoim koncie 2 uznane ogiery – Eman sp (po Gon AC) i Elear sp (po Dansing AA) a odchowywała wtedy urodziwą córkę og. Maram sp (KWPN), która zresztą obecnie jest matką w stadninie (rok po El Campie Eleine urodziła Championkę ZT Bogusławice – klacz El Dżaha). Sama Eleine nigdy nie była sprawdzona pod siodłem. Z połączenia z og. Campari M 9 marca 2003 roku urodził się gniady ogierek: „mocny, kościsty, w dobrych, wierzchowych liniach, z dobrą partią łopatki i szyi, mocnymi stawami, ale miękki na pęcinach, o brzydkiej, mało szlachetnej głowie”- (cyt. z Rejestru przychówku). Dorastał bez większych problemów wychowawczych, jednakże ze względu na małą szlachetność i mocną budowę głowy nie można było w „płytowej” Polsce wróżyć mu przyszłości jako ogiera. Takie ogiery automatycznie kierowane są w stadninach na sprzedaż. Zakupiony został wprost z pastwiska w styczniu 2005 roku i na jego szczęście trafiał po kolei w ręce ludzi, którzy dobrze pokierowali jego karierą sportową. Niestety w naszym kraju dużo koni, nawet z tak cennymi sportowo rodowodami jak El Camp, trafia do rąk amatorów i ślad po nich ginie, kończą swą „karierę” w nierzadko kiepskich warunkach w klubach pseudo-rekreacyjnych. El Camp miał jednak szczęście”.
Jak na konia skokowego 10 letni El Camp jest u szczytu kariery i odpowiednio eksploatowany może startować jeszcze z powodzeniem przez kolejne lata.
Gratulacje od PZHK.