Tegoroczny sezon jest specyficzny i naznaczony niewiadomą, podobnie jak rok ubiegły. Jak śpiewał Freddy Mercury „show must go on” i mamy nadzieję, że tegoroczne Mistrzostwa Polski Młodych Koni w Łącku odbędą się, mimo trudnego roku.
Ostatnim publikowanym szczegółowym regulaminem MPMK jest ujeżdżenie. Nie ma w nim zmian rewolucyjnych, ale kilka jest istotnych. Jedną z nich, ważną dla młodych 4- i 5-letnich koni, jest możliwość rozprężania i przygotowywania się do startu kolejnego konia z listy startowej w pobliżu szranek. Ponadto sędziowie mogą zrezygnować z komentarza oraz oceny w przypadku słabego przejazdu, a do MŚMK w konkurencji ujeżdżenia można się przygotowywać poza granicami Polski na zawodach stopniem trudności zbliżonym do polskich kwalifikacji. Są także zmiany w programie koni 4-letnich. W tym roku organizatorzy, czyli PZHK oraz SO Łąck, planują, że zostaną także rozegrane w ramach MPMK, konkursy dla koni 7- i 8-letnich. Byłaby to naturalna kontynuacja i możliwość obejrzenia koni starszych niż 4-, 5- i 6-letnie.
Podczas MPMK dla koni 4- i 5-letnich ocenie podlegają głównie jakość chodów podstawowych oraz stopień przygotowania młodego konia do startu, oceniany według skali szkoleniowej (takt-rozluźnienie-kontakt-impuls-prostowanie-zebranie). W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, swoją gotowość sędziowską potwierdził dr Carsten Munk. Christopher Hess, guru sędziów ujeżdżeniowych w Europie, nazwał Munka wschodzącą gwiazdą sędziowania ujeżdżenia w Niemczech. Od lat ocenia konie podczas Bundeschampionatu, a więc na dzień dzisiejszy jest specjalistą od młodych koni. Ponieważ sędziuje na tych zawodach oraz kwalifikacjach wiele niemieckich ogierów uznanych, musi je uszeregować w wynikach, stąd tak dokładne i szczegółowe opisy koni startujących w naszych MPMK, w bardzo dobrym tłumaczeniu hodowcy, jeźdźca i pasjonata sportów konnych – Henryka Sobonia.
O ubiegłorocznej stawce dr Carsten Munk powiedział:
W ujeżdżeniowych MPMK wystartowało ponad 50 koni i były wśród nich interesujące wierzchowce, które widzę w konkursach o wyższym stopniu trudności. Ale głośno trzeba mówić o elementach wymagających poprawy i zastanowienia. Rozmawiając w Niemczech z zawodnikami, hodowcami czy właścicielami koni kwalifikującymi się do Bundeschampionatu zadaję im pytanie są w stanie zaprezentować się dobrze, czy są na tyle zaawansowani pod względem treningu, aby zająć wysokie miejsce w danej grupie wiekowej? Sędzia ma pomagać swoim komentarzem zawodnikowi, a słaby przejazd oznacza słaby komentarz, który idzie dalej w eter. Podczas MPMK w ubiegłym sezonie zdarzały się konie, nie mające predyspozycji do tej dyscypliny, zwracały uwagę krótkimi zadami oraz niezbyt mocnymi zadnimi kończynami, niezbędnymi dla koni tej dyscypliny. Trzeba dodać, że widziałem konie dobrej jakości z natury, ale w osiągnięciu lepszego wyniku przeszkadzało im słabe wyszkolenie zawodników. Wydaje się zasadne, aby hodowcy koni ujeżdżeniowych w Polsce, używali starszych, sprawdzonych reproduktorów np. synów og. Donnerhall old., które przekażą odpowiednie cechy konia ujeżdżeniowego, m.in. odpowiedni eksterier.