Sprawozdanie z działalności Polskiego Związku Hodowców Koni
w latach 2012-2015
Dwa lata, które upłynęły od ostatniego Walnego Zjazdu Delegatów PZHK kończą 4-letnią kadencję obecnych Władz Związku. Zjazd, który odbył się dwa lata temu, poza częścią sprawozdawczą, był bardzo ważny dla Związku, gdyż dokonaliśmy istotnych zmian w naszym statucie, dostosowując go w większym stopniu do obecnych realiów, ale jednocześnie zachowując naszą dotychczasową tożsamość. W ferworze dyskusji i głosowania nad poszczególnymi jego paragrafami nie ustrzegliśmy się drobnego błędu, co spróbujemy naprawić na dzisiejszym Zjeździe. Wydaje się, że zmiany statutu są procesem ciągłym, a zmieniająca się rzeczywistość, stałe przemiany gospodarczo-społeczne, a tym samym zmienna sytuacja w hodowli i chowie koni, jeszcze nie raz wymusi na nas kolejne, konieczne modyfikacje tego najważniejszego dla nas dokumentu.
W sektorze hodowli i chowu koni w minionych dwóch latach, w sensie pozytywnym, niewiele się zmieniło. W czasie tej kadencji kilkakrotnie występowaliśmy do kierownictwa resortu rolnictwa z wnioskami, które zostały sformułowane pod jego adresem na Walnym Zjeździe w 2012 i 2014 roku, jak również z innymi, bieżącymi postulatami, jednak bez pozytywnych rezultatów. Szczegóły tych działań zostaną przedstawione w części sprawozdania dotyczącej realizacji wniosków z Walnego Zjazdu z 2014 roku. Jako organizacja reprezentująca hodowców koni z przykrością stwierdzamy, że nie znaleźliśmy zrozumienia u ówczesnych władz Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Konie, nadal będące jednym z najważniejszych gatunków zwierząt gospodarskich w Polsce, zostały pominięte we wszystkich, istotnych rodzajach wsparcia bezpośredniego, które przewidziane zostały w zadaniach do Wspólnej Polityki Rolnej, na lata 2015-2020. To spowodowało, że kryzys, który rozpoczął się 8 lat temu, w sektorze hodowli koni jeszcze się nie zakończył, a jego skutki nadal są odczuwalne. Niemniej zmiany w resorcie rolnictwa, które nastąpiły jesienią ubiegłego roku, natchnęły nas pewnym optymizmem i chcemy wierzyć, iż to co było wcześniej niemożliwe, obecnie chociaż w części okaże się możliwe, a tym samym ministerstwo znajdzie odpowiednie formy wsparcia, satysfakcjonujące hodowców koni.
Pogłowie koni w Polsce, w ciągu ostatnich czterech lat, w niewielkim stopniu spadło i obecnie kształtuje się na poziomie ok. 300 tys. sztuk. Struktura rasowa także nie uległa większym zmianom. Nadal dominują konie zimnokrwiste i w typie zimnokrwistym, które stanowią ok. 49 % populacji, a w dalszej kolejności to konie szlachetne – ok. 36, % oraz kuce i konie małe – ok. 15, %. Niewielki spadek pogłowia, który miał miejsce w ostatnich latach, w większym stopniu dotyczył koni ras zimnokrwistych, niż pozostałych. W odniesieniu do takich ras, jak koniki polskie i hucuły nastąpił nawet niewielki wzrost. Ta struktura rasowa określa w pewnej mierze specyfikę naszej hodowli, w której koń nadal pełni ważną rolę w gospodarstwie i stanowi istotne źródło dochodu jego właściciela. Hodowcy uczestniczący w programach ochrony zasobów genetycznych, wspomagani są dotacjami do klaczy zgłoszonych do programu, a ich liczba systematycznie wzrasta i obecnie ponad 6100 szt. klaczy objętych jest tymi dopłatami. Konie zimnokrwiste, których jest najwięcej, wykorzystywane są głównie jako konie rzeźne.W tym sektorze także od kilku już lat zaznacza się pewna tendencja, a mianowicie zdecydowanie mniej wywożonych jest koni żywych, a systematycznie rośnie udział koni ubijanych na miejscu, w kraju. W roku 2015 zostało wywiezionych niemal 13 tys. koni, a w kraju ubito ich ponad 26 tys. Jak wszyscy wiemy użytkowanie koni nie ogranicza się obecnie do środowiska wiejskiego, dla którego koń nadal jest produktem dostarczającym pracy i dochodów, ale w znacznej części dotyczy ono sfery miejskiej i podmiejskiej, w której zlokalizowane są różnego rodzaju kluby i ośrodki jeździeckie. Ten postępujący proces wpłynął na to, iż ubywa koni na wsi, a rośnie liczba tych, które utrzymywane są poza środowiskiem wiejskim. Jest to niewątpliwie pozytywne zjawisko, świadczące o tym, że nasz „przemysł konny”, wzorem bogatych państw Europy Zachodniej, także się rozwija, a konie znajdują nabywców. Systematycznie wzrasta zainteresowanie końmi różnych ras i typów, które są wykorzystywane w użytkowaniu rekreacyjnym i amatorskim (agroturystyka, wczasy w siodle, rajdy turystyczne, amatorskie imprezy jeździeckie), jak również w jeździectwie terapeutycznym. Należy przypuszczać, że ta gałąź gospodarki, gdzie koń znalazł już swoje stałe miejsce, nadal będzie wykazywać progresję. Jednak tym, co najbardziej niepokoi hodowców, są mimo wszystko ograniczone możliwości zbytu i mało satysfakcjonujące ceny za sprzedawane konie, jak również dotychczasowy brak zainteresowania hodowlą koni ze strony państwa, czego ewidentnym przykładem jest likwidacja dopłat zwierzęcych. Niepokoi nas także brak długofalowej strategii w odniesieniu do koni znajdujących się w jednostkach Skarbu Państwa, administrowanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Wprawdzie przeszły one restrukturyzację polegającą na połączeniu większości Stad Ogierów z dużymi i silnymi gospodarstwami, spółkami ANR, ale nadal nie jest nam znana ich przyszłość w dłuższej perspektywie czasowej. Pomimo tego, że liczba koni hodowlanych, znajdujących się w tych ośrodkach, jest w stosunku do prywatnego sektora niewielka, ma ona jednak znaczenie strategiczne dla krajowej hodowli koni. Cenny materiał zwierzęcy, o wysokim potencjale genetycznym, jaki w ciągu dziesiątków lat zgromadzony został w tych jednostkach, nadal służy do doskonalenia krajowej populacji koni.
Zanim przejdę do merytorycznego omówienia naszej działalności statutowej chciałbym krótko przypomnieć najważniejsze wydarzenia, jakie na przestrzeni lat 2012-2015 miały miejsce.
W grudniu 2012 roku rozpoczęliśmy współpracę z Międzynarodowymi Targami Poznańskimi przy organizacji imprezy pod nazwą Cavaliada Tour. Imprezy łączącej międzynarodowe zawody z targami, pokazami, aukcją koni wierzchowych oraz blokiem prelekcji popularno-naukowych realizowanych pod parasolem „Akademii Hodowcy i Jeźdźca”. Cykl odbywa się w Poznaniu, Lublinie i Warszawie. W czasie trwania Cavaliady, w ścisłej współpracy z Agencją Nieruchomości Rolnych, promujemy konie wszystkich ras, dla których PZHK prowadzi księgi, organizując „Pawilon Polskiej Hodowli”. Z powodzeniem kontynuowaliśmy tę współpracę w latach następnych i podtrzymujemy ją na kolejne.
Rok 2013 obfitował w dwa niezwykle ważne wydarzenia, których PZHK był organizatorem, a mianowicie Zjazd Międzynarodowej Federacji Koni Huculskich (HIF) w lipcu w Klimkówce i Zjazd Światowej Federacji Hodowców Koni Sportowych (WBFSH) w październiku w Warszawie. Imprezy niezwykle ważne zarówno dla Związku, jak i Polski.
W 2014 roku Zarząd zatwierdził „Strategię rozwoju Polskiego Związku Hodowców Koni na lata 2015 – 2020”. Dokument mający istotne znaczenie dla Związku, jego przyszłości i dalszego rozwoju. Wypracowana w nim została wizja i misja PZHK, jak również wyznaczone zostały cele strategiczne, do których będziemy dążyć oraz zadania służące ich realizacji.
Rok 2015 to rok jubileuszowy, podczas którego świętowaliśmy 120 lat działalności PZHK, a więc 120 lat zorganizowanej hodowli koni na ziemiach polskich. Jego zwieńczeniem była uroczysta Gala zorganizowana podczas grudniowej Cavaliady w Poznaniu. Myślę, że nie ma potrzeby jej omawiać, gdyż większość z Państwa wzięła w niej udział.
Minione cztery lata to również sukcesy naszych hodowców na arenach międzynarodowych. W tym czasie polskie konie trzykrotnie uczestniczyły w Czempionacie Francji Koni Angloarabskich, odnosząc liczne sukcesy. Największe z nich to tytuł Super Czempiona (koni 2 i 3-letnich) zdobyty przez klacz Elisee Grey m (Grey – Embera po Berlin Bej) hod. i wł. Teresy Idzik oraz tytuły czempionów klas przez klacze Epona m (Juniperus – Ekologia po Werbel) i Jodła m (Juniperus m – Jedlanka m / Jun Bej m) hod. i wł. Bogusława Dąbrowskiego oraz ogiera Jarema m (AA) (Frazes m – Jutrzenka m / Elsingoo) hod. i wł. Mirosława Janika.
W 2012 r. polski ogier ardeński SULIWAN uzyskał IV miejsce wśród ogierów 3-letnich, natomiast 3-letnia JUGALA wygrała swoją klasę podczas Międzynarodowego Czempionatu Koni Ardeńskich w Donchery we Francji. W 2015 r. na tym samym czempionacie w klasie klaczy dwuletnich 3. miejsce zajęłą ELTINA (Jutron z – Elette ard. szw. / Elegant ard. szw.) hod. i wł. Romana Szultki z woj. pomorskiego. W klasie klaczy trzyletnich 2. miejsce zdobyła klacz TRIADA (Inbrug z – Topaze du Chateau ard. fr. / Nestor Ter Massin ard. fr.) hod. i wł. Andrzeja Derleckiego z woj. pomorskiego. W klasie ogierów 4-letnich i starszych 3. miejsce przypadło BAYARD DE MAIRY (FRA) (Pacha de Coustemount ard.fr. – Qerele de Maucourt ard.fr. / Kenn de Maucourt ard.fr.) wyhodowanemu we Francji, własności Andrzeja Ślepowrońskiego z woj. podlaskiego.
Podkreślić także należy pierwszy wielki sukces w postaci eksportu 2 ogierów ardeńskich własności Romana Szultki z Sąpolna do kolebki tej rasy, Francji. Niedługo po tym wydarzeniu ogier MARTELL wziął udział w regionalnej wystawie, gdzie został Czempionem!
W tym miejscu należy także powiedzieć o sukcesach odnoszonych przez polskich zawodników na polskich koniach, a mianowicie na Olimpiadzie w Londynie (2012 r.) Paweł Spisak (Weriusz sp – hod. SK Nowielice), Artur Społowicz (Wag sp – hod. SK Moszna), Katarzyna Milczarek (Ekwador sp – hod. SK Rabenhof), Michał Rapcewicz (Randon sp – hod. SK Moszna), Beata Stremler (Martini wlkp – hod. Krzysztofa Pejki z woj. kujawsko-pomorskiego) oraz sukcesy Bartłomieja Kwiatka odnoszone w powożeniu na arenie międzynarodowej końmi śląskimi (m.in. Lokan – hod. SO Książ), jak również jego siostry Weroniki Kwiatek.
W 2013 r. Paweł Spisak na 6-letnim koniu Banderas sp – hod. Romana Drabińskiego zajmuje 3. miejsce w Mistrzostwach Świata Młodych Koni w WKKW we Francji.
W 2014 r. ogier El Bonillo m (Berlin Bej m – Egzema m po Przedświt XIII-4 x) hod. Jana Zubera, wł. Katarzyny Papajak, zdobył wpis do księgi stadnej AES i trafił w ręce EvyVanwijnsberghe, która kontynuuje jego karierę sportową. Pierwsze miejsce w międzynarodowym konkursie CIC3* i zarazem tytuł Mistrza Polski Seniorów 2014 zdobył Kamil Rajnert na małopolskim wałachu Jak Chef (Chef Supreme xx – Juka m / Bonaparte m) hod. SK Prudnik, wł. Anny Mańczak, który z tak doskonałym wynikiem zadebiutował w klasie 3*. Ogier Diokles (Haracz m – Dida m / First des Termes AA) wyhodowany w Stadninie Koni Walewice trafił w ręce Cian’a O’Connor’a, czołowego irlandzkiego zawodnika w skokach przez przeszkody, brązowego medalisty Igrzysk Olimpijskich w Londynie.
W roku 2015 ogier MJT Nevados S sp – hod. Stanisława Szurika (woj. kujawsko-pomorskie) wł. Makrum Jumping Team pod belgijskim zawodnikiem Gregorym Whateletem zdobywa w Belgii tytuł Mistrza Świata koni 7-letnich w skokach przez przeszkody, a ogier Bazyli śl oraz klacz Frezja śl – obydwa wyhodowane w SO Książ,wł. Grzegorza Świątka, powożone przez Bartłomieja Kwiatka zdobywają na Węgrzech tytuł odpowiednio Mistrza i Wicemistrza Świata koni 6-letnich w powożeniu.
Po tym ogólnym wstępie chciałbym przedstawić informację nt. realizacji wniosków ostatniego Walnego Zjazdu oraz sprawozdanie z prac biura Zarządu PZHK za ostatnie 4 lata. Szczegółowa nnformacja dot. sytuacji w poszczególnych rasach koni znajduje się w sprawozdaniach z działalności Komisji Ksiąg Stadnych (dostępne na stronie www.pzhk.pl).